czwartek, 7 maja 2009

Dzień z obwodami

Praktycznie cały dzisiejszy dzień byłem zabiegany.
W takie dni ciągle dźwięczą mi w głowie słowa Jockera (Jack Nicolson) z Batmana:"..tak wiele do zrobienia a tak mało czasu..":).
Dziś mija dziewiąty dzień na diecie wojownika i muszę przyznać że czuję się świetnie.
W ciągu dnia w ogóle nie myślę o jedzeniu , doszło już nawet do tego że zapominam że jednak powinienem coś jeść. Np dzisiaj spożyłem szklankę soku z marchwi, pomidora i gruszkę. Zacząłem też dostrzegać pewne "wyostrzenie zmysłów". Nie wiem jak to dokładnie ująć ale czułem się jakby wszystko docierało do mnie silniej i wyraźniej niż zwykle. Chyba zaczynam odczuwać to co Hoffmekler nazywa "instynktem wojownika" a ma to związek ze stanem głodu.. Zważyłem się dzisiaj po treningu i wyszło 78.9 kg, co w przybliżeniu daje jakieś dwa kilo różnicy ze stanem początkowym.
A co do treningu to chciałem dzisiaj zrobić ze Man Makera ze skakanką ale niestety zaczęło padać. W zastępstwie zrobiłem obwody, również znakomite cardio.

Trening:
JM
Przysiad z 20kg odważnikiem przed sobą x 5
Clean i wyciskanie 20kg x 5 (lewa + prawa)
Wiosłowanie 20kg x 5 (L+P)
Wymachy jednorącz 20kg x 10 (L+P)
Wszystko x 5
Ćwiczenia wykonywane w formie obwodu bez przerwy czasowej pomiędzy każdym z nich.
Po zakończeniu obwodu 1 minuta przerwy i przejście do kolejnego obwodu.

Przerwa 4 min.

Get Up x 20kg 5 min bez przerwy ze zmianą ręki po każdym powtórzeniu.

Cool down:
JM
Bretzell

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz